czwartek, 14 listopada 2013

Budynek - ul. Belgijska 7


To niskie zabudowania przedwojennej wytwórni proszków od bólu głowy "z kogutkiem" Adolfa Gąseckiego (1868 -1952). 
Gąsecki był twórcą receptury i producentem Migreno-Nervosiny - przeciwbólowych proszków „z kogutkiem” będących marką firmy. Proszki przed wojną zyskały w Polsce i kilkudziesięciu krajach świata ogromną popularność, bo były skuteczne i przynosiły ulgę w bólach głowy. Słynny specyfik reklamowany był m.in. takim oto wierszykiem:

                                        " Kto na zabawie chlapnie sobie,
                                         Aż zakurzy się z czupryny,
                                         Będzie bardzo dlań na dobie,
                                         Łyk Migreno-Nervosiny,
                                         Pewny będzie jednak skutek,
                                         Gdy na marce jest kogutek. "

W 1926 r., zaledwie w 3 miesiące, przy świeżo wytyczonej ul. Belgijskiej na Mokotowie została wybudowana nowa fabryka. Wzniesione w rekordowym tempie budynki spełniały wszelkie normy nowoczesności. Na przedłużeniu trzypiętrowego budynku fabrycznego w następnym roku powstał nowoczesny dom dochodowy o podwyższonym standardzie. Dom miał kształt litery L i otoczony był schodzącym z mokotowskiej skarpy ogrodem. Poniżej budynku fabrycznego, u zbiegu ulic Ludowej i Wygoda, wzniesiona została dwupiętrowa willa z tarasem na dachu pełniąca funkcję budynku biurowego. Od 1928 r. fabryka należała do Związku Przemysłu Chemicznego RP i Stowarzyszenia Kupców. W 1935 r. zatwierdzona jako spółka cywilna  pod nazwą: Mokotowska Fabryka Chemiczno-Farmaceutyczna „Adolf Gąsecki i Synowie” SA, której kapitał zakładowy wynosił 850 tys. zł. Na czele spółki, obok założyciela, stanęli jego synowie: mgr farmacji Jan Chrzciciel Gąsecki (1900-1971), pełniący funkcję dyrektora technicznego; dr med. Wacław Gąsecki (1905-1983), jako dyrektor naukowy; Stanisław Gąsecki (1903-1958) - dyrektor finansowy. Oprócz opisywanych już „proszków z kogutkiem”, fabryka produkowała ponad 100 specyfików eksportowanych do wielu krajów Europy i obu Ameryk. Wśród produkowanych leków były m.in.: Biophytol Capsulae et Pulv „Gąsecki”, Biophytol Liquidum „Gąsecki”, Ferrobiophytol „Gasecki’, Biotonin „Gąsecki”. Same tylko „proszki z kogutkiem” zarejestrowane były w 46 krajach. Przy fabryce istniała Stacja Opieki nad Matką i Dzieckiem, żłobek, stołówka i kasa zapomogowo-pożyczkowa. 
Produkcja preparatów trwała do wybuchu II wojny światowej. Zabudowania fabryki częściowo spłonęły w 1944 r. Po wojnie część budynków rozebrano ze względu na zagrożenie budowlane.  Zachował się do wysokości dwóch kondygnacji budynek frontowy sprzed 1914 r. (fragmenty rozebrane), a także oficyna z lat 1936-37 (proj. W. Koen).
W 1950 r. firma została objęta przymusowym zarządem państwowym.
Współcześnie budynki są ocieplone i otynkowane.

AKTUALIZACJA.
Dołączam poniżej wykonane przeze mnie zdjęcia w lipcu 2016 r.


Interesujące rozwiązanie - ul. Belgijska 3

Budynek przy ulicy Belgijskiej nr 3 stoi na skarpie i podwórko przy posesji znajduje się poniżej poziomu ulicy, a mieszkańcy wchodzą do budynku na wysokości pierwszej kondygnacji po betonowych kładkach.


 Widok od podwórza

Budynek - ul. Belgijska 12

Zdj. z 1938 r.
Źródło: Ref. Gabarytów

Stojąc przed wymalowaną w kolorze kanarkowym elewacją tego budynku, trudno uwierzyć, że tkwią w nim mury starej, czteropiętrowej czynszówki bez kanalizacji i z ubikacjami na podwórzu. Dom słynął przed wojną tym, że w głębi posesji działała pierwsza w Polsce Fabryka Stanjolu "Stanjofol". Produkowano tu srebrzystą folię do pakowania czekolady, chałwy i cukierków.

Tablica projektu Tchorka - ul. Odyńca 55


Na ścianie budynku przy ul. Odyńca 55 znajduje się tablica Tchorka. Znalazł się na niej napis o następującej treści: "Miejsce walki Polaków o wolność Ojczyzny. Tu powstańcy warszawscy w 1944 r. stawiali długotrwały opór okupantowi hitlerowskiemu. W walce zginęło wielu obrońców". Kamienica wraz z pobliskim budynkiem przy al. Niepodległości 74a stanowiła tzw. redutę Alkazar.

Kamienica - ul. Puławska 101

Źródło: Referat Gabarytów ze zbiorów Archiwum Państwowego m.st. Warszawy
Budynek w 1937 r.

Źródło: fot. Alicja Matej
Budynek z 2012 r. dla porównania.

Zaniedbany samotny dom zwykle mija się obojętnie. Warto jednak spojrzeć nieco wyżej na elewację budynku. Zdobi ją płaskorzeźba inspirowana sztuką staroegipską, a ukazująca sowy adorujące ogromnego skarabeusza. Budynek zaprojektowany przez Adolfa Ihnatowicza-Łubiańskiego powstał dla inżyniera Władysława Malinowskiego, który krótko w latach 1919-20 pełnił funkcję wiceprezydenta Warszawy. Wspaniałe były wnętrza - gdzie wszystko od poręczy po meble nosiło cechy modnego stylu art deco. Jak ustaliła Hanna Faryna-Paszkiewicz, zarówno właściciel, jak i projektant budynku studiowali niegdyś na politechnice w Rydze i byli tam filistrami korporacji studenckiej Arkonia. Symbolika domu zaczerpnięta ze starożytnego Egiptu nawiązywała do pierwotnych symboli Arkonii. Skarabeusze i sowy to symbole wiedzy i pracowitości. 
Marta Leśniakowska w "Architekturze w Warszawie 1918-1939" pokazała współczesne zdjęcia balustrad na klatce schodowej, ozdobionych rzeźbionymi sznurami, jak również posadzkę, ułożoną w kształt gwiazdy siedmioramiennej. W tekście opisuje zaś neorokokowe stiuki na suficie holu pierwszego piętra. 
W 1944 r. w budynku mieścił się szpital powstańców.
W budynku na dole po prawej stronie mieściła się karczma Banja Luka (kuchnia bałkańska).
W 2008 r. właścicielem willi został Andrzej Pogorzelski, willa miała zostać odremontowana w latach 2010-2012, jednak renowacja nie rozpoczęła się.
W 2011 r. budynek został wpisany do rejestru zabytków. Jednak władze Warszawy wyraziły sprzeciw i doprowadziły do uchylenia decyzji. Obecny właściciel deklaruje chęć remontu budynku na własny koszt, ale warunkiem jest odsprzedanie mu przyległego parku, który pierwotnie należał do willi. I w tym wypadku władze miasta również nie wyraziły zgody.

Ciekawostka:
Na forach można znaleźć sugestie, że płaskorzeźba nie przedstawia sów, a sokoły, które w sztuce staroegipskiej były właśnie przedstawiane z profilu.
=script> async src="//pagead2.googlesyndication.com/pagead/js/adsbygoogle.js">