Na narożnej działce przy ul. Morszyńskiej 25 stoi dom zbudowany dla gen. dyw. Tadeusza Piskora (1889-1951),
jednego z ulubionych oficerów Józefa Piłsudskiego jeszcze ze służby w
Legionach, a potem jego adiutanta.
Podobnież w 1926 r. kiedy gen. Piskor urządził
się już na Sadybie, Marszałek przyjechał do niego na kawę, co opisała „Polska
Zbrojna”. Generał należał do ścisłej elity polskiej armii, przez kilka
lat stał na czele Sztabu Generalnego WP. Po wojnie nie wrócił do kraju, tylko pozostał na emigracji
w Londynie.