środa, 11 marca 2015

Kiedyś Piekarnia - ul. Łowicka 41

 

Na miejscu wspaniałej dużej piekarni "Łowicka" (zwanej fabryką chleba) istniejącej w tym miejscu od lat 50-tych XX w., która została zburzona już kilka lat temu, wyrósł nowy kompleks mieszkalny Rezydencja Narbutta (proj. Studio B.A.U. i studio Szarszaniewicz). Ostatnim śladem jej istnienia jest sklep spożywczy SPC funkcjonujący na dole nowego budynku.

Wielu okolicznych mieszkańców z rozrzewnieniem wspomina wielki gmach piekarni z szarej cegły.
Nad okolicą każdego poranka unosił się cudowny zapach świeżego chleba, który można było kupić w miniaturowej kamieniczce stojącej bliżej warszawskiego "domu prerii", o którym miałam już przyjemność wcześniej napisać.

Ciekawostka:
1. Z osobistych wspomnień mogę zauważyć, że na święta Bożego Narodzenia bądź Wielkanocy kupowało się prosto z bramy piekarni, z wozu dostawczego świeżo upieczone bochny chleba.
2. Pamiętam, że w pewnym momencie moi rodzice kupowali tam co sobotę świeży, jeszcze gorący chleb i od razu po wyjściu ze sklepu mogłam skubać przylepkę.
Ciepła, chrupka skórka chleba... aż ślinka cieknie na samo wspomnienie.
3. Moja mama w latach szkolnych miała obowiązkową wycieczkę do piekarni, gdzie oprowadzano młodzież i pokazywano jak się wyrabia i piecze chleb, a na sam koniec wycieczki każdy dostawał bochenek chleba. Trzeba zaznaczyć, z przymrużeniem oka, że nie zawsze docierał ów bochenek w całości do domu. :)

4. Patronem piekarzy i cukierników jest Św. Klemens. 
5. Znalezione w książce "Dzieje Mokotowa" z 1972 r. zdjęcie przedstawiające wnętrze piekarni:

 

sobota, 28 lutego 2015

Budynek - ul. Kielecka 23

 
Zdjęcie wykonałam w kwietniu 2018 r.
Budynek miał być jednym z pierwszych, luksusowych apartamentowców III RP, a jego fasada miała nieco przypominać kamienice warszawskie sprzed 1914 r. Realizację zgodnie z projektem Ewy i Tomasza Markiewiczów rozpoczęła rodzina Podniesińskich, właścicieli spółki Intercam. Niestety, jak wiele podobnych rozdmuchanych inwestycji z połowy lat 90. budowa zamarła z braku pieniędzy i wiele lat szpeciła okolicę. Wreszcie niedawno znalazł się nowy inwestor, który tchnął życie w budynek i 1 kwietnia 2007 r. została zakończona budowa i powstał biurowiec.


Ciekawostki:
  • w budynku znajduje się 8 biur do wynajęcia;
  • możliwość najmu biura rozpoczęła się 1 kwietnia 2014 r.;
  • do dyspozycji najemców budynku udostępniono duże podgrzewane tarasy, w tym największy znajdujący się na dachu budynku o powierzchni 240 mkw;
  • czynsz wyjściowy za pow. biurową 70 zł za mkw; minimalny okres najmu to 3 lata,a minimalna powierzchnia najmu to 800 mkw. - znalazłam taką ofertę ;)

poniedziałek, 23 lutego 2015

CIEKAWOSTKA - ul. Morszyńska 71

Cytuję i życzę miłej lektury:
"Prezydium Stołecznej Rady Nar., Wydział Kultury, Konserwator Zabytków m. st. Warszawy... Badania archeologiczne przeprowadzane w latach 1937-38 przez archeologa p. Rela na terenie działki przy ul. Morszyńskiej 71 pozwoliły ujawnić dwa ciałopalne groby zawierające urny oraz naczynia gliniane, zebrane przez odkrywcę do Muzeum Archeologicznego (...) Cmentarzysko powyższe, jako znajdujące się na terenie najwyżej położonym w tej okolicy (ulice: Okrężna, Morszyńska poczynając od ulicy Klarysewskiej) było używane do tego celu, gdyż okoliczne tereny (na wschód od obecnie istniejącej szkoły i na zachód od Fortu) były podmokłe jeszcze w 1937 roku (...) Sąsiadująca z moją działką, przestrzeń ma być wykorzystana pod budowę przyszłego przedszkola. Obfituje ona w groby ciałopalne. Nieżyjący już byli właściciele terenu (mjr Jakucuk) stale wykopywali z ziemi garnki gliniane, misy gliniane je przykrywające itp. kompletując kilkanaście sztuk drobnych naczyń, dzbanów i innych drobiazgów ...”.

wtorek, 17 lutego 2015

Dom - ul. Morszyńska 39

Dom przy ul. Morszyńskiej 39, leżący jednocześnie na rogu z ul. Powsińską, należał do płk Jerzego Krzymowskiego (zm. 1969 r.). Ten legionista i uczestnik Bitwy Warszawskiej, był przed wojną szefem kontrwywiadu wojskowego. We wrześniu 1939 r. wraz z polskim rządem przekroczył granicę z Rumunią, gdzie został internowany. Pracował tam jako nauczyciel w szkole. Po wojnie wrócił do Polski, za co komunistyczne władze odpłaciły mu więzieniem.

czwartek, 12 lutego 2015

Dom przy ul. Morszyńskiej 31

W przekształconym obecnie nie do poznania domu przy ul. Morszyńskiej 31 mieszkał płk Henryk Bagiński (1888-1973), geograf wojskowy uznawany za założyciela Władysławowa. W lutym 1920 r. u boku gen. Józefa Hallera wziął udział w symbolicznych zaślubinach Polski z morzem, a następnie uczestniczył w rejsie po Bałtyku kutrem „Gwiazda Morza” - pierwszą jednostką pod polską banderą. Zafascynowany oglądanym z pokładu nadmorskim krajobrazem postanowił kupić 20 hektarów ziemi z przyległym lasem pod letnisko. Nowej osadzie nadał nazwę Hallerowo, obecnie jest to część Władysławowa. Płk Bagiński sam zbudował tam jeden z pensjonatów - Warszawianka - oferujący kuracjuszom gorące kąpiele w morskiej wodzie. Budynek ten nadal istnieje, jest siedzibą Straży Granicznej.
=script> async src="//pagead2.googlesyndication.com/pagead/js/adsbygoogle.js">