|
Zdjęcia wykonałam w sierpniu 2017 r. |
Początkowo tereny Doliny Szwajcarskiej zostały ofiarowane ojcom bazylianom przez Stanisława Augusta.
Ojcowie bazylianie po pewnym czasie zrzekli się ziem.
Oficjalnie powstanie Doliny Szwajcarskiej określa się na 1786 r.
W 1827 r. z inicjatywy ówczesnego właściciela Stanisława Śleszyńskiego (kapitana saperów Wojska Polskiego) otwarto ogród (około 5 ha) dla publiczności z drewnianymi altankami w stylu szwajcarskim.
Następnie Stanisław Śleszyński sprzedał po połowie ziemie dwóm małżeństwom: Dziechcińskim i Winnickim.
W 1855 r. wybudowano gmach koncertowy według projektu Leona Esmanowskiego, zwany Salonem Wielkiej Alei.
Poniżej zacytuję skomplikowane losy ogrodu:
"W roku 1857 Artur i Pelagia Winniccy odsprzedają swoją część nieruchomości Karolinie z Wisnowskich Wedlowej, która w latach 60. XIX wieku sprzedaje Dolinę Szwajcarską Beinowi. Po powstaniu styczniowym dolina zostaje na drodze publicznej licytacji sprzedana kupcowi bławatnemu A.Włodkowskiemu, który w 1869 r. rozbudował Salon Wielkiej Alei zgodnie z projektem Ludwika Żychlińskiego i budowniczego Sztarka z Berlina.
Przed budynkiem urządzono taras. Wnętrza ozdobiono pilastrami, lustrami
i dekoracyjnymi stropami. Ozdobną posadzkę wykonała znana firma
meblarska Simlerów.
Wzniesiono sale jadalne i galerie. Całość uzyskała nieco eklektyczny
charakter z przewagą form renesansu i klasycyzmu. Nowo otwartą
restaurację wydzierżawiono Aleksandrowi Jałoszyńskiemu, który urządzał
tu zabawy taneczne i maskarady ogrodowe. Po remoncie budynku Włodkowski
wynajmował go kolejno różnym restauratorom (m.in. A. Jałoszyński, Abl,
Igiel, Wojakowski, Waśniewski)."
Źródło:http://encyklopedia.naukowy.pl/Dolina_Szwajcarska.
W dniu 22 czerwca 1878 r. odbyła się w Dolinie Szwajcarskiej, wspomniana, w "Lalce" Bolesława Prusa, dokładnie w rozmowie Wokulskiego z Łęcką, zabawa na cel dobroczynny.
W 1887 r. założono w Dolinie słynną, na tamte czasy, na całą Warszawę ślizgawkę.
Tak ślizgawkę opisywała m.in. Jadwiga Dmochowska:
"Jechało się do doliny najczęściej sankami – zwykle jednokonnymi – na
trzy osoby tramwaj się nie opłacał. (…) Stajemy na miejscu, wykupujemy
bilet wejścia i po drewnianym pomoście zmierzamy do silnie ogrzanej i
brzydko pachnącej szatni, gdzie się zostawia okrycia i nakłada łyżwy:
turfy o nosach zakręconych ku górze jak pantofle tureckie albo ostro
ścięte halifaxy. But sznurowany był nieodzowny: noga w kostce musiała
być bardzo mocno skrępowana. Już w łyżwach schodziło się na lód świetnie
u łyżwiarzy utrzymany. Kilka razy dziennie zmiatano śnieg, na nocą
polewano plac wodą. (…) Dźwięki orkiestry – zimą w muszli grywała
orkiestra wojskowa na instrumentach dętych, taniec na lodzie, jeśli nie
walc dostępny tylko największym mistrzom, to w każdym razie pas des
patineurs albo długie węże śmiało prowadzone przez wytrawnych łyżwiarzy –
to niemal lepsze niż bal."
Źródło: http://www.ekartkazwarszawy.pl/kartka/najwytworniejsze-lodowisko/.
W wojennych wspomnieniach Zbigniewa Galperyna ( żołnierz z "Chrobrego I") można przeczytać:
"Najlepsze lodowisko było na rogu Alej
Ujazdowskich i Szopena. Była to Dolina Szwajcarska. Tam można było się
poślizgać elegancko, przy dźwiękach muzyki. Ponieważ był to spory
wydatek jak na moją kieszeń chodziłem tam raczej rzadko."
Źródło: http://www.sppw1944.org/index.html?http://www.sppw1944.org/relacje/relacja31a.html.
Po 1893 r., prawdopodobnie w 1895 r. z Doliną Szwajcarską było przede wszystkim kojarzone Warszawskie Towarzystwo Łyżwiarskie (WTŁ). Wypada zaznaczyć, że WTŁ zakończyło swoją działalność wraz z wybuchem wojny.
Pod koniec XIX w. na terenie Doliny założono Cyrk Letni.
W 1939 r. nastąpił upadek Doliny, chociażby ze względu na bliskość Gestapo.
Podczas Powstania Warszawskiego wszystko zostało zniszczone, dlatego że linia walk przebiegała akurat przez Dolinę Szwajcarską.
Po tym okresie Dolina była uważana za oficjalny ślad po "Warszawskiej burżuazji" i z tego powodu nie chciano odbudować ogrodu.
W 1951 r. zaprojektowano miniaturowy ogródek z tarasami i fontanną według projektu architektów: Zygmunta Stępińskiego i J. Dworakowskiej. Rzeźby wykonał R. Łukianow.
W latach 1998-2003, czyli przez 6 letnich sezonów, Andrzej Tadeusz Kijowski organizował w Dolinie Konkurs Teatrów Ogródkowych.
Wiosną 2013 r. dyplomaci podjęli się posprzątania Doliny. Inicjatorem całego przedsięwzięcia był Jari Vilén - Ambasador Finlandii.
W dniu 8 listopada 2016 r. odsłonięto pomnik Henryka Sławika i Józsefa Antalla, którzy współpracując w czasie II wojny, uratowali 30 tys. osób, w tym 5 tys. polskich Żydów.