KINO MOSKWA
Budynek kina wzniesiono wg projektu Kazimierza Marczewskiego i Stefana Putowskiego. Mieściło się w wolnostojącym gmachu przy ul. Puławskiej 19/21 naprzeciw wylotu ul. Rakowieckiej.
Kino zostało oddane do użytku 22 lipca 1950 r. Posiadało nowocześnie jak na tamte czasy urządzone wnętrza ze 1012 miejscami dla widzów. Było największym kinem w powojennej Warszawie.
Było jednym z najnowocześniejszych i najelegantszych kin PRL. Początkowo miało nosić nazwę „Wieczór”, którą jednak zmieniono na „Moskwa”. W latach siedemdziesiątych w ramach Konfrontacji, poza standardowym repertuarem wyświetlano w nim filmy, będące laureatami międzynarodowych festiwali filmowych.
Rozbiórkę kina rozpoczęto w 1996, a rok później na tym miejscu stanął biurowiec Europlex, w którym mieściło się m.in. kino Silver Screen. Z dawnego gmachu zachowały się tylko rzeźby dwóch lwów autorstwa Józefa Trenarowskiego,
wykonane oryginalnie z narzutu cementowego na szkielecie stalowym, z
wierzchnią warstwą imitującą czerwony piaskowiec na bazie cementu.
Zostały one umieszczone na chodniku przed biurowcem od strony ulicy
Puławskiej.
Historię kina i wspomnienia jego pracowników oraz rozbiórkę budynku dokumentuje film Moja Moskwa Piotra Morawskiego z 1996. Śpiewa o nim także Pablopavo w piosence "Oddajcie kino Moskwa" oraz zespół Koniec Świata w swoim utworze „Kino Mockba”. Kino występuje też w jednym z epizodów serialu „Wojna domowa” w reżyserii Gruzy.
Budynek kina został uwieczniony przez Chrisa Niedenthala w jednym z najsłynniejszych zdjęć z okresu stanu wojennego, przedstawiającym transporter opancerzony SKOT stojący na tle reklamy filmu Czas apokalipsy Francisa Forda Coppoli, wiszącej na budynku kina. Zostało zrobione z klatki schodowej kamienicy przy ul. Rakowieckiej.
Ciekawostki (wspomnienia osób, które odwiedzały Kino Moskwa):
1. Bywałem w tym kinie, pamiętam słynne białe okulary, przez które można było oglądać film już w latach siedemdziesiątych XX wieku. Dziś to się nazywa 3 D.
2. Zdjęcie kina Moskwa z okresu stanu wojennego przedstawiające transporter opancerzony stojący na tle reklamy filmu Czas apokalipsy stało się jednym z najbardziej znanych zdjęć z tamtego okresu.
3. Z dawnego gmachu zachowały się rzeźby dwóch lwów, wykonanych z szarego piaskowca, które pomalowano na różowo i umieszczono przed wejściem do galerii.
4. serial TV z 1965r. "Wojna domowa" - odc.6 pt."Trójka klasowa". Już w pierwszym ujęciu widać kino "Moskwa" wraz z otoczeniem. Na fasadzie - reklama filmu "The Beatles". To były czasy!
5. Byłem na ostatnim seansie i był nim Park Jurajski
6. Kino Moskwa kojarzy mi się z pokazami mody przed seansem. Po scenie paradowały
modelki w kreacjach Mody Polskiej, Ledy, Astry i innych firm odzieżowych, a pan
z mikrofonem podawał adresy sklepów, w których można było kupić (podobno)
pokazywany akurat model. No i ten sklepik z barkiem, wiele niezapomnianych chwil
tam spędziłem przy Polo Cokcie
7.W Moskwie bilety były po 4,50 zł. W obu kinach były w niedzielę poranki, to była straszna frajda dla dzieciarni / pamiętam , bo chodziłem co tydzień/. Pamiętam tzw 3-ki przed Moskwą szukające wagarowiczów przed sensem o 10.00. Mile wspominam umundurowanych /szare uniformy/ bileterów przy wejściu sprzedających programy filmowe.
8. W nim widziałem pierwsze westerny w latach 50-ch, później na wagarach
pierwszy film Beatlesów, ale i wiele innych hitów. Trochę spokoju było w
październiku w czasie "Dni filmu radzieckiego", ale to mijało i znów było to
tzw kino premierowe. To były piękne czasy. Tego mi brak , a mam już swoje lata.
Miło mi było znaleźć tę stronę. Należę do nielicznego chyba już grona widzów z pierwszych lat po otwarciu kina.Chodziłam po wojnie do szkoły na Różanej i Nasza Pani zabierała klasę na poranki filmowe.W repertuarze rosyjskie bajki, ale każdy seans był świętem. Przyjemnie wspomnieć...
OdpowiedzUsuń