W związku z jakże okrągłym wpisem, naszła mnie ochota na chwilę refleksji.
Mój blog miał być ujściem moich zainteresowań Warszawą, miłym dodatkiem do spacerów i pamiątką dla najbliższych.
Na początku nie miałam zbyt wiele czasu na prowadzenie bloga i też nie do końca miałam pojęcie jak coś takiego działa. Dopiero w zeszłym roku coś ruszyło na poważniej :) i nabrało sensu.
Przyznam, że nie spodziewałam się zbyt wielkiego zainteresowania moim blogiem z różnych powodów (np. stylu w jakim pisze - warunki mam różne i czasem, jak czytam wpis np. po miesiącu, mam ochotę wszystko przeredagować- czasem tak robię :).
Odwiedziło mnie wiele osób z różnych części świata - było to dla mnie dużym zaskoczeniem, gdyż większość wpisów dotyczy dopiero Mokotowa i jego okolic.
Zawsze z miłą chęcią czytam wiadomości napisane do mnie i nadal zachęcam do podsuwania mi pomysłów na kolejne wpisy.
Może Ktoś napisać, że wpisy nie mają żadnego logicznego powiązania, zamieszczam je chaotycznie. Zgadzam się w 100 %, ponieważ nie mam żadnego systemu, to jest dla mnie prawdziwe odkrywanie (czasem po kilka razy). Niektóre wpisy "dojrzewają" razem ze mną i zgłębianą przeze mnie wiedzą o danym miejscu.
Moja wędrówka po Warszawie, to patrzenie z różnych perspektyw, z różnych stron. Mijam dzień w dzień te same miejsca, a dopiero za setnym razem dostrzegam w nich coś "nowego", do niektórych miejsc muszę wracać po kilka razy i sprawia mi to przyjemność, a to chyba najważniejsze.
Życzę Wszystkim Czytelnikom udanego czasu na moim blogu, spędzonego na spokojnym czytaniu, oglądaniu zdjęć z kubkiem w ręku. Niech to będą miłe chwile, może nawet odkrywcze.... :).
P.S.
Tylko w tej chwili mam około 130 wpisów roboczych, nad którymi ciągle działam.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz